2016-12-11, 22:37
Rama, mosty, amortyzatory - jakość taka sama jak w Axialu
Wahacze, drążki kierownicze - w MST są sztywniejsze niż w Axialu (porównując elementy plastikowe) - w MST nie ma potrzeby wymiany serii na pręt gwintowany ;-)
Do czego można się przyczepić? Na pewno do konieczności dokupienia łożysk, których w podstawowym zestawie nie ma. Poza tym było kilka drobiazgów, na których widać oszczędności:
- brak 'wypełniaczy' drążków kierowniczych - w przypadku kiedy składa się podwozie z najkrótszym rozstawem osi, przerwy w elementach drążków można wypełnić przedłużkami wahaczy - w momencie składania dłuższego (tzn pośredniego, nie najdłuższego) rozstawu osi, brakuje tych elementów i w drążkach kierowniczych widać przerwę (4mm w krótszym i 5mm w dłuższym) pomiędzy elementami, z których skręca się drążki
- gumka zamiast pasków z rzepami do mocowania pakietu
- brak sprzęgła w skrzyni - trzeba po prostu jeździć z głową ;-)
No i w porównaniu do budy z Proline'a, lexan Tamiya jest śmiesznie cienki - zobaczymy ile rolek wytrzyma ;-)
Wahacze, drążki kierownicze - w MST są sztywniejsze niż w Axialu (porównując elementy plastikowe) - w MST nie ma potrzeby wymiany serii na pręt gwintowany ;-)
Do czego można się przyczepić? Na pewno do konieczności dokupienia łożysk, których w podstawowym zestawie nie ma. Poza tym było kilka drobiazgów, na których widać oszczędności:
- brak 'wypełniaczy' drążków kierowniczych - w przypadku kiedy składa się podwozie z najkrótszym rozstawem osi, przerwy w elementach drążków można wypełnić przedłużkami wahaczy - w momencie składania dłuższego (tzn pośredniego, nie najdłuższego) rozstawu osi, brakuje tych elementów i w drążkach kierowniczych widać przerwę (4mm w krótszym i 5mm w dłuższym) pomiędzy elementami, z których skręca się drążki
- gumka zamiast pasków z rzepami do mocowania pakietu
- brak sprzęgła w skrzyni - trzeba po prostu jeździć z głową ;-)
No i w porównaniu do budy z Proline'a, lexan Tamiya jest śmiesznie cienki - zobaczymy ile rolek wytrzyma ;-)