Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podwozie HG p4** i zwężanie mostów HG
#2
Update!  Big Grin


Słowem wstępu, zaznaczam że jest to jeden z możliwych sposobów zwężania mostów HG, jednak poniżej opisany sposób wydaje mi się najprostszy oraz najskuteczniejszy. Dałem sobie za zadanie zwężanie mostu po 14,5mm na stronę czyli 29mm, aby uzyskać szerokość mostu podobną do MST CMX.

Zatem do dzieła, z narzędzi które są niezbędne do wykonania zabiegu to:
  • mini szlifierka,
  • klej poxipol
  • małe imadło
  • pilnik do metalu
  • ostry nóż
  • suwmiarka
  • imbusy
Czas operacji, zajął mi ok. 5h wraz z przerwami technicznymi na uzupełnianie płynów w towarzystwie Seniora Tadka Wink
Teraz już wiem co i jak, i czas ten można skrócić o ok. 2h.

Zacznę od tyłu, bo jako pierwszy trafia do rąk tylny most. Po jego całkowitym rozkręceniu mamy podgląd całej sytuacji. Zależało mi, żeby mocowania linek zostały w całości, zatem zabrałem się za odmierzanie dwóch elementów końcowych (nasadkowych) na most. Przy ich końcach mieści się gniazdo na panewkę/łożysko zatem ten fragment zostawiamy (ok 6mm), wartość odmierzamy i zaznaczamy miejsce naszego cięcia. Po wykonaniu cięcia robimy kolejny pomiar o takiej wartości o jakiej chcemy mieć mniejszy most, w moim przypadku było to 14,5mm + 1mm straty materiału przy cięciu. Na tą chwilę element składa nam się z 3 części, środkową wyrzucamy a dwie pozostałe łączymy. Zastosowałem poxipol dwu-składnikowy, Po sklejeniu, ważne jest tu zachowanie dokładności w postaci symetrii, powtarzamy zabieg z drugiej strony. Następnie zabieramy się za najprostszą rzecz, czyli z środkowej zębatki wyciągamy półosie. Oczyszczamy ze smaru i półoś wędruje do imadła. Półoś o średnicy 5mm ma na wewnętrznym końcu spłaszczenie po obu stronach, każde po 0,75mm i naszym zadaniem jest poszerzyć owe spłaszczenie na długości odpowiadającej wartości naszego zwężenia (14,5mm) a następnie odcięcie fragmentu półosi i dopasowanie go do zębatki centralnej. Całość składamy i przed skręceniem sprawdzamy czy most się obraca i czy luz na półosiach nie jest za duży, jeśli nie to całość skręcamy. 
W/w sposób jest dobry, ponieważ istnieje możliwość rozebrania mostu w każdej sytuacji.

                             

W skali trudności, oceniam ten zabieg na 3/10. W przypadku przedniego mostu to już nie zabieg, lecz mała operacja i oceniam ją na 6/10 to jednak w następnym poście.

Most przedni.
Jak poprzednio zadanie to zwężanie mostu po 14,5mm na stronę czyli 29mm, aby uzyskać szerokość mostu podobną do MST CMX oraz zachowanie mocowań linek.

Jako pierwsze rozkręcamy most, w tym przypadku jako pierwsze zająłbym się demontażem półosi i ich skrócenie analogicznie jak w przypadku tylnego mostu, czyli imadło, pilnikiem wydłużenie spłaszczenia półosi a ostatecznie odcięcie. W przypadku przedniego mostu u mnie była zależność w dopasowaniu lewa a prawa półoś. Nawet po identycznym skróceniu półosi musiały one wrócić na swojego pierwotne miejsce, tj. prawa na prawą stronę i lewa na lewą stronę. Dziwne, ale inaczej skręt nie domagał w daną stronę.

Następnie zabieramy się za obudowę mostu i w tym przypadku już nie za cięcie, a nazwałbym to precyzyjną wycinankę. 
Miejsce cięcia zaznaczyłem na zdjęciu 001 oraz 002. W moim przypadku elementy nachodzą na siebie i są sklejone. Zależało mi na zachowaniu elementów montażowych jak i na braku ingerencji w elementy skrętne.

               

Od razu wrzucam zdjęcia poglądowe obu mostów z czego przedni przed oszlifowaniem nadmiaru kleju.

   
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
RE: Podwozie HG Hengguan p4** - przez przemsky - 2018-02-01, 16:04
RE: Podwozie HG Hengguan p4** - przez Gorg - 2018-02-01, 16:56
RE: Podwozie HG Hengguan p4** - przez przemsky - 2018-02-01, 17:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości