Super Ci idzie - rama bardzo estetycznie - byle tak dalej
Tylko uważaj na palce bo w Twoim przypadku to ważny element wyposażenia ;-))

(2021-12-16, 22:42)Gorg napisał(a): Tylko uważaj na palce bo w Twoim przypadku to ważny element wyposażenia ;-))

No i nie posłuchałem, podgrzewalem dziś materiał na resory palnikiem gazowym, żeby zrobić uszy do mocowania i zapomniałem, że element jest gorący, w efekcie bąble na palcach
Ale poświęcenie się opłaciło, dwa z czterech przednich resorów gotowe, mocowanie mostów do tylnych resorów kołyski zrobione - udało się wykorzystać oryginalne mocowania. Po świętach ciąg dalszy prac nad zawieszeniem. W międzyczasie dotarły cztery felgi i komplet opon, na dniach przyjdą kolejne cztery felgi. Felgi metalowe beadlocki 1.9. Koła dostały dodatkowy pasek ciężarków. Dziś odebrałem regulator HW1080.

Super

Udało się trochę pójść do przodu z pracami. Przednie mosty siedzą już na resorach na swoim miejscu. Tylna kołyska jest już w fazie wykonania, dzięki uprzejmości Kozy i Kapiego będę miał kołyskę drukowaną, montowaną na dwóch łożyskach z każdej strony. Udało mi się wreszcie ustawić docelowe odległości między osiami. Mam już skręcone wszystkie koła, trwają prace nad zderzakiem. Do poprawki idzie dół budy, wystające od dołu elementy karoserii okazały się za krótkie
Jestem na etapie montowania przekładni i rozdzielacza. W głowie świta już pomysł na poprowadzenie wałów. Jeżeli chodzi o skręt to planuję każdy most z osobnym serwem. Teoretycznie miejsca wystarczy, zobaczymy co będzie w praktyce.

Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka

Czas pochwalić się efektami. Cały czas pracuję nad podwoziem. Zamontowany jest już rozdzielacz oraz przekładnia. Obmysliłem już umiejscowienie serw oraz poprowadzenie wałów.
Bardzo cieszę się z ustawienia tylnej kołyski. Kołyskę zawdzięczam Kapiemu oraz Kozie. Kołyska jest na dwóch łożyskach. Postanowiłem tylne mosty w kołysce prowadzić trzema wahaczami tak jak ma oryginał. Niestety belka ramy, do której przymocowane są górne wahacze będzie kolidować przy maksymalnym wychyleniu kołyski z wałem napędowym do ostatniego mostu, będę musiał wychylenie trochę ograniczyć.
Pozostało zamocować serwo pierwszego mostu, jeszcze jedną belkę ramy między serwami oraz wały napędowe i będę mógł zająć się nadwoziem.

wygląda to bardzo fajnie - podjąłeś się dosyć trudnego tematu ale obie świetnie radzisz.
Wydaje się że użyłeś bardzo duże koła do tego projektu - z tyłu pomiędzy osiami jest mało miejsca. Nie boisz się że jak się na opony napcha błota to tam się stworzy klin?

Dziękuję za dobre słowo. Rozstaw tylnych osi i ich blokowanie rzeczywiście mnie troszkę martwi. Oryginał ma rozstaw w kołysce 131 cm i koła ok. 120 cm. Zachowałem u siebie proporcje kołyski czyli 131 mm, a koła ułożyły się na feldze w 121 mm. Robią jednak wrażenie większych.
Starałem się ustawić mocowania wahaczy w tych samych odległościach co mocowania na mostach, aby mosty w kołysce zachowywały względem siebie cały czas tę samą odległość.
Na pewno będę musiał ograniczyć wychylenia kołyski. Skok kołyski będzie bardziej przypominał ten z prawdziwych ciężarówek i może ograniczy to problem blokowania się kół.

Tak patrze na tylnią kolyske i te trojkąne trzymanie resoru. Nie boisz sie ze przy pracy kolyski pióro wyskoczy z tego "haczyka " ?

---

O to chodzi.  Kolyska krzywi sie wzgledem siebie i resory przesuwają sie na boki

Malo ma rację, pióro musi chodzić luźno ale to musi być profil zamknięty inaczej na bank wyskoczą. W Jelczu ograniczenie skoku mam na linach jak oryginał. Zamontuj jakąś blaszkę od wewnętrznej strony i pióro nie będzie wyskakiwać

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

Słuszna uwaga, w warunkach domowych, przy wyginaniu tylnych mostów ile się da nic nie wyskoczyło. Ten element trójkątny zrobiłem z ceownika, dla pewności można by zrobić z profilu zamkniętego w kształcie prostokąta, wtedy nie ma opcji. Resor zrobiłem dłuższy, żeby się nie wysunął. Teren zweryfikuje.