Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Podwozie HG p4** i zwężanie mostów HG
#1
Słowem wstępu, opis oraz doświadczenie o tym podwoziu opieram na budowie 4 modeli (BMW X5, Jeep JK, Jeep Cherokee oraz LR D90) na przełomie ok 12 miesięcy.

W wersji KIT, w której znajdziemy:
-ramę, 
-most przód,
-most tył,
-przekładnia II biegowa wraz z kompletnym zestawem do montażu silnika typu 540,
-3 sztuki zębatek atakujących (26T, 28T, 30T)
-zderzak przód,
-zderzak tył,
-amortyzatory,
-wały,
-opony z felgami z HEX 12mm
-mocowania serwa skrętu oraz łoże pakietu,
-instrukcja, śrubki, linki, imbusy, itd.
 
 
Kwestia kompromisu jakości do ceny. Na stronach banggood czy aliexpress można zobaczyć, ile co kosztuje, jednak wolałbym rozpisać się co do jakości oraz nieco o szczegółach.  
Nie można ukrywać faktu, że jest to chiński produkt, który wzoruje się na Axialu, modelu SCX10. Rama pozwala nam dostosować rozstaw kół do karoserii podczas składania. Z biegiem czasu można w łatwy sposób dostosować go do rozmiarów: 280mm, 290mm oraz 300mm. Zwiększenie rozstawu do karoserii pod rozmiar 313mm nie stanowi wielkiego problemu i nie przysporzy o zawrót głowy. Kwestia przełożeń, ponieważ mamy je dwa, a zębatka obierająca to 93T:
Atak 26T I bieg: 1:31.1
Atak 28T I bieg: 1:28.9
Atak 30T I bieg: 1:27
Atak 26T II bieg: 1:49.8
Atak 28T II bieg: 1:46.3
Atak 30T II bieg: 1:43.2
 
Plus dla konstrukcji mostów, które dają się w łatwy sposób zwężać pod odpowiednią szerokość karoserii (w tej kwestii mały tutek będzie w stosownym czasie przedstawiony przeze mnie na forum). 
Ważniejsze jest jednak, że jakość zębatek w mostach i przekładni zdecydowanie się poprawiły; największy postęp to że mosty są oparte nie na panewkach, a obecnie na łożyskach. Szerokość mostów (całkowita) to 212mm. Obecnie ośka wychodząca na wały ma średnicę 5mm (wcześniej ok 4mm), co powoduje, że teoretycznie najsłabszy element podwozia jesteśmy bezproblemowo zamieć na wały Axiala czy Traxxasa.
Wały nie sprawiają wizualnie wielkich pozytywnych wrażeń, ale póki co, przy coraz intensywniejszej eksploatacji nic się z nimi dzieje. Zatem słowami konkluzji: stosunek ceny do jakości jest więcej niż pozytywny, a podzespoły działają poprawnie, cicho i bez awarii. 

Opony skręcone beadlockami z HEXami 12 to tylko sprzęt dla mało wymagających użytkowników lub dla tych którzy model wykorzystują do przepraw lub rekreacyjnej jazdy. Opony średnio miękkie wypełnione twardą pianką nie pozwolą na sprawne manewry między bramkami, ale są w zestawie więc znajdą swoje zastosowanie.

Rama jest z tworzywa i jest to największa różnica w porównaniu do droższych produkcji. Jest też bardzo elastyczna, ale nie łamliwa którą należy usztywnić. Posiada wszystkie otwory montażowe pod seryjne rozstawy osi. Ponadto rama oparta jest na najprostszej konstrukcji zawieszenia czyli 4link + tzw. Y na górne mocowania mostów. Nie jest to zatem Panhard, ale dla zdolnego nic trudnego Wink Całkowita długość ramy to 386mm + przedłużki do mocowania zderzaków. Będąc w tym miejscu, wspomnę o puszce na elektronikę, jest tak samo „hermetyczna” jak ta w Axialu nawet wyglądem są podobne, największa różnica jest że w tym przypadku dostajemy półkę na zamontowanie ESC.

Zmuszony jestem ponarzekać na amortyzatory. Seryjne nadają się do zamontowania w przyczepce lub jako eksponat do dioramy. Twarde, płynnie nie pracują i nie posiadają uszczelnienia, a ich sztywność można porównać do kartki papieru, więc jako całość jest to tragedia. Być może jest to kwestia szczęścia konkretnego egzemplarza.

Na forum w klasie SCALED znajdują się dwa zbieżne garaże modeli Jeepa, oparte na tym podwoziu w wykonaniu Vipera oraz mnie. Żółty Jeep mojej produkcji jest oparty na częściach przed zmianami, a zdjęcia w temacie pochodzą już z wersji *update (zdjęcia).
Producent Hengguan swój dobry produkt poprawił na bardzo dobry. Poprawione wały napędowe, które są teraz grubsze i dłuższe czy łożyska w mostach- to tylko niektóre z tych rzeczy. Zatem z perspektywy czasu nic złego nie mogę napisać. 

Chciałbym jedynie wspomnieć o pewnej zasadzie używania modeli przeprawowych (HG, Axial czy Vaterra). Przy jeżdżeniu z gazem w podłodze, w błocie i wodzie oraz próbowaniu wjechania pod „irracjonalne” wzniesienia czy przeszkody bez użycia zawartości głowy, każdy model można łatwo zepsuć Wink
 
Podwozie to można rozbudować pod kątem ilości napędzanych kół: 4x4, 6x6, 8x8, 10x10. Możliwe modyfikacje to zastąpienie plastikowych mostów czy przekładni, metalowymi.

Link do garażu I:
http://rc-slask.pl/watek-96.html
Link do garażu II:
http://rc-slask.pl/watek-194.html

Galeria:


Załączone pliki Miniatury
                                       
Odpowiedz
#2
Update!  Big Grin


Słowem wstępu, zaznaczam że jest to jeden z możliwych sposobów zwężania mostów HG, jednak poniżej opisany sposób wydaje mi się najprostszy oraz najskuteczniejszy. Dałem sobie za zadanie zwężanie mostu po 14,5mm na stronę czyli 29mm, aby uzyskać szerokość mostu podobną do MST CMX.

Zatem do dzieła, z narzędzi które są niezbędne do wykonania zabiegu to:
  • mini szlifierka,
  • klej poxipol
  • małe imadło
  • pilnik do metalu
  • ostry nóż
  • suwmiarka
  • imbusy
Czas operacji, zajął mi ok. 5h wraz z przerwami technicznymi na uzupełnianie płynów w towarzystwie Seniora Tadka Wink
Teraz już wiem co i jak, i czas ten można skrócić o ok. 2h.

Zacznę od tyłu, bo jako pierwszy trafia do rąk tylny most. Po jego całkowitym rozkręceniu mamy podgląd całej sytuacji. Zależało mi, żeby mocowania linek zostały w całości, zatem zabrałem się za odmierzanie dwóch elementów końcowych (nasadkowych) na most. Przy ich końcach mieści się gniazdo na panewkę/łożysko zatem ten fragment zostawiamy (ok 6mm), wartość odmierzamy i zaznaczamy miejsce naszego cięcia. Po wykonaniu cięcia robimy kolejny pomiar o takiej wartości o jakiej chcemy mieć mniejszy most, w moim przypadku było to 14,5mm + 1mm straty materiału przy cięciu. Na tą chwilę element składa nam się z 3 części, środkową wyrzucamy a dwie pozostałe łączymy. Zastosowałem poxipol dwu-składnikowy, Po sklejeniu, ważne jest tu zachowanie dokładności w postaci symetrii, powtarzamy zabieg z drugiej strony. Następnie zabieramy się za najprostszą rzecz, czyli z środkowej zębatki wyciągamy półosie. Oczyszczamy ze smaru i półoś wędruje do imadła. Półoś o średnicy 5mm ma na wewnętrznym końcu spłaszczenie po obu stronach, każde po 0,75mm i naszym zadaniem jest poszerzyć owe spłaszczenie na długości odpowiadającej wartości naszego zwężenia (14,5mm) a następnie odcięcie fragmentu półosi i dopasowanie go do zębatki centralnej. Całość składamy i przed skręceniem sprawdzamy czy most się obraca i czy luz na półosiach nie jest za duży, jeśli nie to całość skręcamy. 
W/w sposób jest dobry, ponieważ istnieje możliwość rozebrania mostu w każdej sytuacji.

                             

W skali trudności, oceniam ten zabieg na 3/10. W przypadku przedniego mostu to już nie zabieg, lecz mała operacja i oceniam ją na 6/10 to jednak w następnym poście.

Most przedni.
Jak poprzednio zadanie to zwężanie mostu po 14,5mm na stronę czyli 29mm, aby uzyskać szerokość mostu podobną do MST CMX oraz zachowanie mocowań linek.

Jako pierwsze rozkręcamy most, w tym przypadku jako pierwsze zająłbym się demontażem półosi i ich skrócenie analogicznie jak w przypadku tylnego mostu, czyli imadło, pilnikiem wydłużenie spłaszczenia półosi a ostatecznie odcięcie. W przypadku przedniego mostu u mnie była zależność w dopasowaniu lewa a prawa półoś. Nawet po identycznym skróceniu półosi musiały one wrócić na swojego pierwotne miejsce, tj. prawa na prawą stronę i lewa na lewą stronę. Dziwne, ale inaczej skręt nie domagał w daną stronę.

Następnie zabieramy się za obudowę mostu i w tym przypadku już nie za cięcie, a nazwałbym to precyzyjną wycinankę. 
Miejsce cięcia zaznaczyłem na zdjęciu 001 oraz 002. W moim przypadku elementy nachodzą na siebie i są sklejone. Zależało mi na zachowaniu elementów montażowych jak i na braku ingerencji w elementy skrętne.

               

Od razu wrzucam zdjęcia poglądowe obu mostów z czego przedni przed oszlifowaniem nadmiaru kleju.

   
Odpowiedz
#3
fajnie że w końcu zabrałeś się do tego opisu  Idea 
wygląda, że będzie dobrze
jedyny element potencjalnie niepewny to ta doklejona od czoła końcówka z łożyskiem, ale
Zobaczymy po całym sezonie

jeśli możesz zmień nazwę wątku na jakieś zwężanie mostów bo teraz jest myląca o trudno będzie za jakiś czas go odnaleźć
Odpowiedz
#4
Spróbuj jako admin w takim razie edytować cały post pod nowy temat.
Odpowiedz
#5
taki mocny to nie jestem więc tylko poszerzyłem nazwę wątku
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości