2016-10-21, 20:23
Specyfikacja:
1. Rama – hand made wycięta ręcznie z aluminium.
2. Amortyzatory – Turnigy.
3. Mosty – Yota II.
4. Przekładnia - axial scx.
5. Silnik – modelcraft szczotkowy 35T.
6. Regulator – HK 45A.
7. Wały – maverick scout.
8. Serwo skrętu – Bluebird 630MG.
9. Opony – Axial Ripsaw 1,9 108 mm.
10. Felg - G-made, beadlock.
11. Wyciągarka – hand made z Serwa.
12. Zderzaki, tunel środkowy - projekt własny, drukowanie
Postanowiłem na koniec sezonu wrócić do wersji Hummer. Lepiej się nim jeździ i jest bardziej zwrotny niż Ford.
Buda to moja pierwsza karoseria triasowa na której zbudowałem mój pierwszy model. Kiedyś wyglądała tak jak na pierwszym zdjęciu. Jego historię można poczytać na moim blogu
http://magia-modelarstwa.blogspot.com/20...er-h2.html
Z biegiem lat popękała a wręcz rozpękła się na pół po pięknym i długim locie w Bytomiu. Później leżała na półce jako dawca części. Jednak posklejałem ją włóknem szklanym i żywicą i przywróciłem do życia. Wnętrze oprócz deski zrobiłem nowe, przedni zderzak, tylni oraz mocowanie akumulatora zaprojektowałem i wydrukowałem. Klatka powstała nowa.
I oto historia Hummera powraca do żywych.
Oczywiście nową plandekę uszyła moja niezawodna Teściowa.
1. Rama – hand made wycięta ręcznie z aluminium.
2. Amortyzatory – Turnigy.
3. Mosty – Yota II.
4. Przekładnia - axial scx.
5. Silnik – modelcraft szczotkowy 35T.
6. Regulator – HK 45A.
7. Wały – maverick scout.
8. Serwo skrętu – Bluebird 630MG.
9. Opony – Axial Ripsaw 1,9 108 mm.
10. Felg - G-made, beadlock.
11. Wyciągarka – hand made z Serwa.
12. Zderzaki, tunel środkowy - projekt własny, drukowanie
Postanowiłem na koniec sezonu wrócić do wersji Hummer. Lepiej się nim jeździ i jest bardziej zwrotny niż Ford.
Buda to moja pierwsza karoseria triasowa na której zbudowałem mój pierwszy model. Kiedyś wyglądała tak jak na pierwszym zdjęciu. Jego historię można poczytać na moim blogu
http://magia-modelarstwa.blogspot.com/20...er-h2.html
Z biegiem lat popękała a wręcz rozpękła się na pół po pięknym i długim locie w Bytomiu. Później leżała na półce jako dawca części. Jednak posklejałem ją włóknem szklanym i żywicą i przywróciłem do życia. Wnętrze oprócz deski zrobiłem nowe, przedni zderzak, tylni oraz mocowanie akumulatora zaprojektowałem i wydrukowałem. Klatka powstała nowa.
I oto historia Hummera powraca do żywych.
Oczywiście nową plandekę uszyła moja niezawodna Teściowa.