Jako nowicjusz i na razie obserwator zastanawiałem się czemu nie bierzecie pod uwagę kryterium czasu ... toć to zawody Tylko tak mi przyszło do głowy po przeczytaniu propozycji HUBerta, że może samo mierzenie czasu mogłoby odbywać się jak w większości sportów czyli
- czas najszybszego zawodnika jako WYZNACZNIK i każdy kolejny obciążony punktami karnymi za daną zwłokę.
Generalnie trasa trasie nie równa i ciężko chyba określić ile ma wynosić czas podstawowy i nie ma sensu przy każdych kolejnych zawodach tego zmieniać czy sprawdzać. A samo "widmo" mierzenia czasu będzie działało mobilizująco lub stresująco jak kto woli na każdego zawodnika
- czas najszybszego zawodnika jako WYZNACZNIK i każdy kolejny obciążony punktami karnymi za daną zwłokę.
Generalnie trasa trasie nie równa i ciężko chyba określić ile ma wynosić czas podstawowy i nie ma sensu przy każdych kolejnych zawodach tego zmieniać czy sprawdzać. A samo "widmo" mierzenia czasu będzie działało mobilizująco lub stresująco jak kto woli na każdego zawodnika