Będzie świetny model!
Domyślam się, że nie miałeś problemów z wytrzymałością lutów cynowych? Jakiej cyny używasz i czym lutujesz? Ja niedawno w Willisie zrobiłem klatkę z miedzianych przewodów hamulcowych 5x0,7mm i 4x0,7. Minusem jest trochę większy ciężar tych przewodów w porównaniu do prętów z mosiądzu, które mają nieco cieńsze ścianki ale za to można je łatwiej wyginać i na mniejszym promieniu. Lutowałem pastą lutowniczą (jaką używają instalatorzy CO) i palnikiem na butan. Samo lutowanie szło bardzo fajnie, wygląd połączeń też nie wzbudza zastrzeżeń ale boję się o wytrzymałość. U ciebie widzę, że klata jest nośna więc obciążenia bardzo duże... Teraz zastanawiam się nad przewodami hamulcowymi stalowymi: stal jest trochę lżejsza od miedzi i mosiądzu. Chciałbym też kupić zestaw do lutowania twardego np. srebrem ale ceny mnie przerażają. Mam też jeszcze opcję z kolegą spawaczem ale tu z kolei tracę swobodę przy robocie. Wolę wszystko robić sam i bez pośpiechu.
Domyślam się, że nie miałeś problemów z wytrzymałością lutów cynowych? Jakiej cyny używasz i czym lutujesz? Ja niedawno w Willisie zrobiłem klatkę z miedzianych przewodów hamulcowych 5x0,7mm i 4x0,7. Minusem jest trochę większy ciężar tych przewodów w porównaniu do prętów z mosiądzu, które mają nieco cieńsze ścianki ale za to można je łatwiej wyginać i na mniejszym promieniu. Lutowałem pastą lutowniczą (jaką używają instalatorzy CO) i palnikiem na butan. Samo lutowanie szło bardzo fajnie, wygląd połączeń też nie wzbudza zastrzeżeń ale boję się o wytrzymałość. U ciebie widzę, że klata jest nośna więc obciążenia bardzo duże... Teraz zastanawiam się nad przewodami hamulcowymi stalowymi: stal jest trochę lżejsza od miedzi i mosiądzu. Chciałbym też kupić zestaw do lutowania twardego np. srebrem ale ceny mnie przerażają. Mam też jeszcze opcję z kolegą spawaczem ale tu z kolei tracę swobodę przy robocie. Wolę wszystko robić sam i bez pośpiechu.