Ponieważ podczas finalnej rundy zostałem poproszony o przelanie na "papier" swojej propozycji - niniejszym to czynię ;-)

Wprowadzenie "przepustki sezonowej"

Na początku sezonu (lub później) można kupić przepustkę na zwody w danym sezonie - koszt 40PLN
dzięki niej zawodnik ma przyznany numer startowy, ewentualne gadżety (np tabele na wyniki z całego sezonu itd, pomysły dowolne) oraz pomniejszoną opłatę wpisową na każde zawody do 5 PLN. Bierze też udział w Pucharze Śląska - nie będzie potrzeby liczyć osób które są raz czy dwa w sezonie.

Na zawody może przyjechać dowolny inny zawodnik i wziąć w nich udział za np 10 PLN, jednak bez udziału w PŚ.
Pozwoli to jeździć osobom nowym lub takim które bywają rzadziej.

Co nam to daje ?

Określony budżet na start - pozwala lepiej nim zarządzać, taniej kupować dyplomy czy medale, ale również słupki i inne rzeczy.
Przykładowo zakup 10 dyplomów, a zakup 40 robi sporą różnice w cenie. 
Ewentualne niepojawienie się jakiegoś zawodnika albo pojawienie się niezapowiedzianego będzie mniej zaburzać zawody.
A jeżeli ktoś bywa regularnie nie odczuje finansowo różnicy. 


PS Proszę o przeniesienie tematu w odpowiednie miejsce.

Nie widzę żadnych korzyści (oprócz jakiś finansowych które opisałeś) ale za to widzę dużo negatywnej energii.
Jeśli chcesz brać udział w Pucharze Śląska to musisz sobie wykupić przepustkę - to już brzmi fatalnie.
Nie masz przepustki - to nawet jeżdżąc cały sezon nie będziesz liczony w generalce - przykra sytuacja.

To ma być zabawa a nie segregacja.

Emil, musisz popracować nad strategią handlu: nie sprzedałeś tematu.

Ale tutaj, pisząc, jest to trudne. Dlatego ktoś mądry kiedyś (nie wiem kto) stwierdził, że wszelkie ustalenia/zmiany omawiane są na ostatniej rundzie pośród osób, której na niej są. Dlatego też, padło stwierdzenie, że trudno będzie to wdrożyć w "sportach" ponieważ tam sezon został już zamknięty, a zmiany omówione.

Na "scaledach" padła propozycja takiej zmiany. Oczywiście wywołała różne emocje. A jako, że jest to spora zmiana wywracająca przyzwyczajenie do góry nogami to górowały opinie negatywne. Jednak porozmawialiśmy trochę na ten temat, każdy się wypowiedział, zrobiliśmy burzę mózgów i większość zagłosowała "ZA". Dla mnie jest to sytuacja komfortowa ponieważ wyklucza prywatną inwestycję na starcie sezonu oraz konkretnie nakreśla budżet do wykorzystania. Dla przykładu: Zamówienie dyplomów z góry na cały sezon pozwala zaoszczędzić sporo kasy. Jeden dyplom, który rozdawałem na Sportach kosztował 0,40 PLN ! -bo kupiłem w marcu od razu więcej. Zaś gonitwa za zakupami na zakończenie, nie zrobisz tego wcześniej bo nie wiesz ile kasy będzie, nie jest wcale łatwe -a zakupy z chin już całkiem odpadają. Takie rozwiązanie daje więcej możliwości, lepsze wykorzystanie budżetu.
Zaś jako, że chcę jeździć to nie widzę problemów abym się zdeklarował na samym początku sezonu i trwał w tej decyzji aż do końca. Jeżeli dodatkowo na starcie mogę dostać swój nr, zestaw naklejek czy cokolwiek tylko wymyślimy w zestawie startowym dla zawodników -tu też otwierają się możliwości.

"przepustka" to złe słowo. U syna w samolotach to się nazywa licencja, u nas może się nazywać "nr startowy" lub jakkolwiek milej typu różowy słonik. Owszem, najczęściej chodzi o kasę bo takie składki idą do prezesów na waciki. Nam chodzi o zastanowienie się czy możliwości jakie daje taki system mogą nam się przydać i czy będziemy potrafili to wykorzystać.

Natomiast co do wysokości kwot, bardziej szczegółowego ujęcia tematu to jest wszystko do wyliczenia i do dogadania. Jasne chyba jest, że nikt nikogo nie chce sortować czy zniechęcać. Ale wcale nie jest to łatwe i stąd też został rzucony temat na forum, a nie już podjęta decyzja.
Już teraz jest tak, że w sportach każdy dostał smycz i wisiorek, ale nie każdy dostanie kalendarz -nie będę rozdawał gadżetów za sumę 40zł komuś kto był 2 czy 3 razy bo jest to trochę niesprawiedliwe. Nie ma na to u nas nigdzie zapisu, segregacja więc jakaś niestety jest. Tu podobnie można zrobić (byłoby to przynajmniej jasne): koszt licencji będzie równy 3 czy 4 występom jednorazowym, taki zawodnik gdy jest po raz 4 na rundzie wskakuje na listę i walczy o podium. A jak ma ochotę być tylko raz to płaci "jednorazówkę".

...tak to tutaj zostawię

Tomek - jeśli ktoś chce wpłacić jednorazowo większą kwotę a później płacić mniej za wpisowe to rzecz jasna nie ma problemu. Jak się tak umówicie to tak będzie.
W SS również osoby które były raz na zawodach a chciały kalendarz dopłacają mi za ten kalendarze.
Ale w tabeli generalce powinni być wpisani wszyscy (tak jak do tej pory) bez względu czy ktoś był raz czy cały czas. Totalnie niezrozumiałemu jest dla mnie dążenie aby w tabeli o nazwie GENERALKA byli podliczani tylko ci co wpłacili na początku sezonu "przepustkę", "licencję" , "numer startowy" - Wyjaśnij mi proszę co za tym stoi. Przecież całą robota to tylko dłuższa lista w Excelu.

Moim zdaniem stoi za tym chęć poprawy aktualnie działającego systemu oraz opcja wykorzystania możliwości jakie daje ten pomysł wdrażając/kopiując zasady obowiązujące gdzieś indziej. Ale to trochę jak błądzenie we mgle: coś tam jest, ale wpierw trzeba odnaleźć drogę.

Wdrażamy nowy system punktacji wiedząc, że ten stary nie do końca był sprawiedliwy. Idąc za ciosem i źródłem nowych został przedstawiony ten pomysł do dyskusji.

Zawsze "nowe" na początku jest "złe". Ale coś w tym jest, nowe możliwości, łatwiejsza organizacja... sam nie wiem.

Możemy również wprowadzić opłatę sezonową.
Mamy 9 rund w sezonie więc możemy zrobić płatność z góry. 90 PLN. Za cały sezon. Jeżeli kogoś nie będzie to jego strata.
Takie rozwiązanie nie dyskryminuje nikogo i pozwoli nam sprawniej zarządzać budżetem. A jak ktoś chce płacić za każdą rundę osobno to po 15pln.
Oczywiście jest to moja propozycja względem powyższe dyskusji. Ale nie ukrywam że pomysł z karnetem na cały sezon bardzo mi się podoba. Jeżeli ktoś decyduje się na udział w pucharze śląska to zdaje sobie sprawę że aby powalczyć o punkty musi być na wszystkich spotkaniach, bądź na znacznej większości.