Zastanawiamy się i dyskutujemy jak przeprowadzać 2-gie zawody.

Podsumuję dyskusję z czata :

- kwalifikacje po około 10min

- finał - i tu największa dyskusja i rozbieżność zdań
1.Start wspólny.
Jazda na okrążenia.

2. Jazda tak jak w kwalifikacjach - na najlepszy średni czas.

3. Jazda na najlepszy czas okrążenia .

4. Bez finału - 3 biegi w kwalifikacjach i z nich wyłaniani zwycięzcy.

Finał - jazda na okrążenia. Starujemy według kolejności wynikającej z najlepszych czasów podczas eliminacji, odstęp powiedzmy 1m, przy czym system niech odrzuca w eliminacjach czasy poniżej 20 sekund.

W mojej klasie 1:8 open chcemy conajmniej 12 okrążeń, jest to opinia moja, Marcina i Grzesia.

Eliminacje maksymalnie 2 razy po 10 minut, przez ten czas można w sumie zrobić 40 okrążeń, wystarczy.

Przy okazji wyjaśniania niejasności w wynikach 1 zawodów padło kilka uwag do sposobu rozgrywania zawodów , czytam wasze i wpadła mi propozycja do omówienia :

Kwalifikacje:
-10 minutowe biegi - bo więcej niema sensu i nie czekamy na spóźnialskich
-10 najlepszych okrążeń branych pod uwagę - by nie było sytuacji że ktoś pojeździ 3 min i odpuścić może . Średni czas okrążenia w zawodach waha się od 24 do 30 sekund więc 10 min to ponad 20 okrążeń do zrobienia czyli jak coś na 2-3 okrążeniach będzie nie tak(powolny serwis, najechanie przez inny model.... ) to jest dość czasu by to nadrobić . 

W kwalifikacjach walczy się nie tylko o wejście do finału ale o "pozycję startową" w finale która daje przewagę na starcie.

Finał
- 10 sekundowy start - tzn. model który ma najlepszy czas z kwalifikacji startuje jako pierwszy po 2s startuje drugi model po kolejnych 2s następny ..... w sumie 5 modeli w finale . Eliminuje to nawalankę na starcie a 2s. straty jest do nadrobienia.
- 10 okrążeń do zrobienia i kolejność na mecie decyduje


Czekam na komentarze i opinie.

Kwalifikacje kwestia do dogadania ale finał powinien być rozgrywany tak samo jak jest to robione na całym świecie i nie ma potrzeby wyważania już otwartych drzwi skoro jest świetny system pomiarowy. Można zrezygnować ze startu lotnego, bo po to są eliminacje żeby wyłonić pozycję startową w finale. Pierwszy z brzegu film pokazujący start typu Le Mans modeli ET8 buggy w finale, każdy model jest w pewnym odstępie po sobie pod kątem do linii toru i tym lepsza pozycja startowa im lepszy wynik wywalczony w eliminacjach. Finały klas elektrycznych trwają od 5 do przeważnie 8 minut + 30 sekund na dokończenie ostatniego okrążenia. Reszta spraw do dogadania. Ja w głowie mam przepisy ale i są dostępne na necie i bez problemu jestem je wszystkie wytłumaczyć osobiście. Jeździłem sporo czasu na zawody w czasach kiedy nie było jeszcze takich klas jak truggy czy elektrycznych buggy 1/8 i organizując swoje zawody w Marklowicach w latach 2009 i 2010 korzystałem z przepisów samochodów RC obowiązujących na wszystkich tego typu imprezach






A tu ten sam typ startu na zawodach RCMAFIA

Przy okazji rozmowy podam kilka zmian (będą potem jeszcze raz podane w temacie o nowych zawodach).


1. Przed zawodami będzie wyznaczonych z pośród zawodników 2-3 sędziów pomocniczych tak by zawsze jeden był na torze do nadzoru czy ustawiania modeli na starcie .

2. Za brak pójścia na serwis po skończonej jeździe będą doliczane karne 2s do średniego czasu.
Dodam że różnice między 1 a 3 miejscem to okolice 1,5s .
Wiem że to sporo ale może zmobilizuje do wzajemnego serwisu .
Jeżeli jeździ ktoś w kilku biegach (klasach) to zgłasza osobę na zastępstwo i ta osoba idzie obowiązkowo na tor. 

3. Między biegami nie robimy dłuższych przerw niż 5min - za wyjątkiem przerwy obiadowej i przed finałem.
Przerwy będą standardowo 3 min na życzenie mogę zaczekać te dodatkowe 2min ale nie dłużej .

4. Nie będzie ustawiania na starcie modeli koło siebie. Będą wbite koło toru pręciki w odstępach 2-3m i to one będą wyznaczać miejsce ustawienia modelu. Przy czym modele ustawiamy naprzemiennie lewa/ prawa połowa toru. Pilnować tego ma jeden z sędziów wyznaczonych przed zawodami.
W kwalifikacjach o kolejności decyduje pozycja z klasyfikacji pucharowej. 
W Finale miejsca zajęte(osiągnięte czasy) po kwalifikacjach . Może to nawet być lepsze rozwiązanie niż start co 2s.

No i wszystko jasne. Można by się zastanowić czy finał nie powinien być dłuższy