Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
BJ40 Ugly Duckling
#11
Chyba też bym zapłacił, bo oryginalne to dramat Wink
Odpowiedz
#12
Oryginalne można zabarwić na wybrany kolor. Widziałem gdzieś tutorial do tego: polega to na gotowaniu w wodzie z dodatkiem specjalnego proszku (do kupienia na ebay np. jednak nie pamiętam nazwy). Kolorek jest podobno potem nie do zdarcia.
Odpowiedz
#13
Trochę fotek z postępów robót, które bardzo się wloką niestety.
Do sukcesów zaliczam, że wreszcie udało mi się polutować klatkę z przewodów hamulcowych stalowych lutem twardym srebrnym. Połączenia są naprawdę mocne. Wygina się pręt a złącze pozostaje nietknięte przy czym jest to dość lekka konstrukcja.
Wyciągarka od SSD niestety okazała się "out of scale" ale już chyba taka zostanie.


Załączone pliki Miniatury
                       
Odpowiedz
#14
Postępy


Załączone pliki Miniatury
                   
Odpowiedz
#15
Znowu trochę przybyło. Wiele godzin pracy a postępów prawie nie widać. Nie wiem ja mam w takim tempie zdążyć na Recona Sad.

Moderatorów proszę o zmianę tytułu garażu na "BJ40 Ugly Duckling"


Załączone pliki Miniatury
               
Odpowiedz
#16
Zmieniona nazwa

Nie martw się, na Reconie nie musi być ukończony model - będzie dobrze

Przedni zderzak i mocowanie szekli spawałeś?

Elementy wyglądają świetnie
Odpowiedz
#17
Dzięki. Lutowałem lutem srebrnym.
Odpowiedz
#18
czyli jak?

elementy są stalowe czy z mosiądzu?
opisz trochę bo wygląda fajnie
Odpowiedz
#19
Elementy są z kawałka stali grubości 1 mm znalezionego na złomowisku (jest to chyba jakiś stop ale tu raczej nie ma to znaczenia). Dobrze też nadają się blachy Inpost doklejane kiedyś do przesyłek pocztowych.
Grubsza stal na mocowanie szekli jest wycięta z kawałka płaskownika 3 mm.
Lut srebrny Ag45SnU
Pasta lutownicza HS marki Amasan
Lutownica gazowa na propan za 15 pln.
Samo lutowanie przebiega standardowo. Elementy trzeba dokładnie oczyścić i zapewnić żeby dobrze do siebie przylegały. Potem posmarować niewielką ilością pasty, odczekać ok 1 min. Dalej nagrzać lutownicą, kiedy pasta się "zagotuje" pinsetką nałożyć niewielki kawałek lutu (ok. 2 mm) i grzać dalej aż lut się rozpłynie (czasami nie chce, wtedy jest lipa i trzeba na nowo oczyścić element, smarować pastą itd.). Trzeba pamiętać o równomiernym podgrzewaniu elementu z każdej strony (lut spływa tam gdzie jest cieplej i tam gdzie było smarowane pastą). Robota nie jest trudna ale wymaga na początek trochę prób i wprawy.
Połączenie jest bardzo mocne i bez narzędzi raczej nie udałoby się tego oderwać. W ten sam sposób zrobiłem już dwie klatki i bardzo dobrze się trzymają.
Z dodatkowych narzędzi dobrze jest mieć ze dwie cegły szamotowe i tzw. trzecią rękę (warto kupić kilka, kosztują ok. 6 zł ale szybko się niszczą od temperatury).
Odpowiedz
#20
dzięki za naukę
będę musiał spróbować
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości