2016-11-30, 12:28
Zadzwonił do mnie jeden z uczestników zawodów w 2016r i po rozmowie z nim przekażę jego spostrzeżenia .
- jazda na czas - "... a jak ktoś skróci to będzie w finale" . Powinna liczyć się płynna jazda na kilku okrążeniach a nie jedno.
- zmiana pchełek - jak nie będzie każdy miał swojej pchełki od początku do końca zawodów to będzie zamieszanie , problem z ich mocowaniem , a podczas przekładania i mocowania większa szansa na zrobienie tego źle i w efekcie uszkodzenie pchełki.
- czas na torze do 10min - " .... jak jeżdżą spalinki to jak się dowołasz że czas minął ...." i kto będzie tego pilnował.
- kwalifikacje decydują nie tylko o wejściu do finału ale i o miejscu startowym w finale .
Rozmawialiśmy jeszcze o systemie pomiarowym ale to nie czas na te opinie.
Mam nadzieję że osobiście wrzuci swoje propozycje tu do wątku więc ich nie opisuje.
Coś w związku z powyższym sugerujecie ?
Jakieś rozwiązania ?
- jazda na czas - "... a jak ktoś skróci to będzie w finale" . Powinna liczyć się płynna jazda na kilku okrążeniach a nie jedno.
- zmiana pchełek - jak nie będzie każdy miał swojej pchełki od początku do końca zawodów to będzie zamieszanie , problem z ich mocowaniem , a podczas przekładania i mocowania większa szansa na zrobienie tego źle i w efekcie uszkodzenie pchełki.
- czas na torze do 10min - " .... jak jeżdżą spalinki to jak się dowołasz że czas minął ...." i kto będzie tego pilnował.
- kwalifikacje decydują nie tylko o wejściu do finału ale i o miejscu startowym w finale .
Rozmawialiśmy jeszcze o systemie pomiarowym ale to nie czas na te opinie.
Mam nadzieję że osobiście wrzuci swoje propozycje tu do wątku więc ich nie opisuje.
Coś w związku z powyższym sugerujecie ?
Jakieś rozwiązania ?