Ankieta: Ja jaką treścią pkt 1 jesteś ?
A: Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa.
B: Jak wyżej plus: Jeśli nadwozie w jakiś sposób odbiega od normy, możliwe jest ukaranie zawodnika karą punktową podczas kontroli technicznej. (Kara 30 punktów lub więcej - do przegłosowania).
C: zapis pozostaje bez zmian.
[Wyniki ankiety]
 
Uwaga: To jest publiczna ankieta, więc każdy może zobaczyć na co zagłosowano.
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Klasa Sport - usunięcie wymogu „normalnie spotykany na ulicy"
#1
W naszym regulaminie technicznym, w pierwszym punkcie mamy zapis którego zmianę powinniśmy rozważyć.

Treść punktu:
1. Do klasy zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, posiadające stały napęd na obie osie, z jedną osią skrętną (wyłącznie przednią). Model musi przypominać „normalnie spotykany na ulicy seryjny pojazd". 

Co nakazuje ten punkt:
- musimy mieć napęd na 4 koła. Zdarzają się nam awarie, i jedziemy zawody z napędem na 3 lub 2 koła. Jesteśmy w fatalnym położeniu, no ale jedziemy. Czemu wymagać napędu 4x4 ? Jak ktoś ma kaprys to 2wd też może jechać, oczywiście przegra. Jego wybór, lub siłą sprawczą takiej sytuacji jest awaria.
- skala 1:10 - OK .Jak najbardziej niech będzie wymagana, chociaż wiemy że nasze budy mają zachwianą skalę.
- jedna oś skrętna - OK
- Model musi przypominać "normalnie spotykany na ulicy pojazd".  No i tu jest najdziwniejszy zapis, z paru powodów:

- Zapis "musi przypominać" jest z natury elastyczny i nieprecyzyjny,
- czy spotkaliście kiedyś na ulicy trialowy, czy terenowy pojazd podobny do naszych modeli ? Z kołami większymi niż od TIR, podobne do Dingo, Honcho, Garbusa czy innych ? 
Nie są one podobne, tak samo jak trudność naszych tras nijak nie przypomina trudności tras dla prawdziwych au. Nasze modele są o wiele bardziej sprawne, i bardzo dobrze.
Tak trudne trasy wykluczają użycie nadwozi "normalnego pojazdu", o one mają 2 razy mniejsze koła, i najczęściej inne proporcje.

Może wywalmy ten zapis, żeby unikać dyskusji na głupie tematy typu : czy taki model istnieje, istniał, czy istniał jako prototyp, czy stworzył go chińczyk, szwagier czy ktoś tam...

Proponuję 2 propozycje brzmienie punkt 1:
A:   Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa. 
B:    Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa, bazującej na kształcie samochodu. Jeśli nadwozie w jakiś sposób odbiega od  normy, możliwe jest ukaranie zawodnika karą punktową podczas kontroli technicznej. (Kara 30 punktów lub więcej - do przegłosowania).
C:   zapis pozostaje bez zmian.

Opcja B zabezpiecza przed karoserią która może nas zaskoczyć.
 
Odpowiedz
#2
(2019-10-30, 12:46)HUBert napisał(a): W naszym regulaminie technicznym, w pierwszym punkcie mamy zapis którego zmianę powinniśmy rozważyć.

Treść punktu:
1. Do klasy zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, posiadające stały napęd na obie osie, z jedną osią skrętną (wyłącznie przednią). Model musi przypominać „normalnie spotykany na ulicy seryjny pojazd". 

Co nakazuje ten punkt:
- musimy mieć napęd na 4 koła. Zdarzają się nam awarie, i jedziemy zawody z napędem na 3 lub 2 koła. Jesteśmy w fatalnym położeniu, no ale jedziemy. Czemu wymagać napędu 4x4 ? Jak ktoś ma kaprys to 2wd też może jechać, oczywiście przegra. Jego wybór, lub siłą sprawczą takiej sytuacji jest awaria.
- skala 1:10 - OK .Jak najbardziej niech będzie wymagana, chociaż wiemy że nasze budy mają zachwianą skalę.
- jedna oś skrętna - OK
- Model musi przypominać "normalnie spotykany na ulicy pojazd".  No i tu jest najdziwniejszy zapis, z paru powodów:

- Zapis "musi przypominać" jest z natury elastyczny i nieprecyzyjny,
- czy spotkaliście kiedyś na ulicy trialowy, czy terenowy pojazd podobny do naszych modeli ? Z kołami większymi niż od TIR, podobne do Dingo, Honcho, Garbusa czy innych ? 
Nie są one podobne, tak samo jak trudność naszych tras nijak nie przypomina trudności tras dla prawdziwych au. Nasze modele są o wiele bardziej sprawne, i bardzo dobrze.
Tak trudne trasy wykluczają użycie nadwozi "normalnego pojazdu", o one mają 2 razy mniejsze koła, i najczęściej inne proporcje.

Może wywalmy ten zapis, żeby unikać dyskusji na głupie tematy typu : czy taki model istnieje, istniał, czy istniał jako prototyp, czy stworzył go chińczyk, szwagier czy ktoś tam...

Proponuję 2 propozycje brzmienie punkt 1:
A:     Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa. 
B:     [b][i]Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa, bazującej na kształcie samochodu. Jeśli nadwozie w jakiś sposób odbiega od  normy, możliwe jest ukaranie zawodnika karą punktową podczas kontroli technicznej. (Kara 30 punktów lub więcej - do przegłosowania).[/i][/b]
[b][i]C:     zapis pozostaje bez zmian.[/i][/b]

[b][i]Opcja B zabezpiecza przed karoserią która może nas zaskoczyć.[/i][/b]
 

HUBert, może dodać, że nie dopuszcza się modyfikacji nadwozia poza modelowaniem nadkoli, podtrzymując zapis o "pokryciu" szerokości i obwodu kół?
Odpowiedz
#3
Michał - obawiam się że tego typu zapisy zawsze można ominąć, mimo naszych najbardziej wymyślnych zapisów. Tak jak omija się zapisy ustaw tworzonych przez profesjonalnych prawników i ekspertów (teoretycznie).
To propozycja zmiany pkt. 1, ale rzutowałby na kosmetykę zapisu kolejnych punktów - mówiących częściowo o tym samym.

Byłoby dobrze robić kontrole techniczne na każdych zawodach, i na każdych zawodach sędzia we współpracy z 2 innymi zawodnikami ogląda modele i lepi kary. Mierzenie RT robiłbym w uzasadnionych przypadkach, bo tak naprawdę to nikt nie chce przekraczać 650, bo robi się rolki i model niekoniecznie lepiej jeździ. A właśnie pomiar RTI jest upierdliwy bo trzeba klęczeć na ziemi Smile
Odpowiedz
#4
Przez pomyłkę źle zagłosowałem na propozycje A
Jestem za propozycja B(B: [b][i]Do klasy SPORT zaliczają się modele w skali 1:10 lub zbliżonej, z jedną osią skrętną i nadwoziem z dowolnego tworzywa, bazującej na kształcie samochodu. Jeśli nadwozie w jakiś sposób odbiega od normy, możliwe jest ukaranie zawodnika karą punktową podczas kontroli technicznej. (Kara 30 punktów lub więcej - do przegłosowania). jak ktoś z moderatorów możne to zmienić to poproszę
Odpowiedz
#5
Skoro trasy mamy pod extreme to poprostu zrobmy z tego ta klasa i wtedy bedzie dowolnosc w budach zawieszeniu napedzie itp. wygrywac bedzie lepszy konstruktor i kierowca. i nie trzeba bedzie wydawac miliony monet na karoserie Wink
Odpowiedz
#6
Mi sie osobiscie wydaje, ze po cichu zmierza to w kierunku extreme... Duze kola, trudne trasy, a co za tym idzie kombinowanie z karoseriami ile sie da zeby jak najlepiej przeslizgnac sie przez bramki, dropy w zawieszeniu itd... moze latwiej byloby zmienic nazwe na extreme i kilka kwestii z gory zostanie rozwianych
Odpowiedz
#7
Nic się samo nie zmieni jeśli dodamy trzecią klasę, trzeba by robić kolejny regulamin.
I myli się ten który myśli że w nowej klasie Extreme nie nastąpiłby kolejny wyścig zbrojeń Wink
Odpowiedz
#8
Ja myslalem zeby nie robic kolejnej klasy, a zmienic sporty na extreme po prostu, i tak idzie to w tym kierunku ? ale decyzje podejmie starszyzna :p a co do wyscigu zbrojen to byloby juz znacznie prosciej ulozyc regulamin mysle... Wyeliminowalibysmy klopot z zapisem na temat karoserii, zmoty mile widziane i roba co tam chceta :p
Odpowiedz
#9
Moim zdaniem należy zacząć robić zawody extreme. Kilku chce na ostro, kilku chce ładniej.... nie ma co szukać kompromisu, trzeba palić zawody extreme i już. Przyda się to tym, którzy chcą jeździć w grupie częściej niż 1 na miesiąc.
Odpowiedz
#10
Dla uzupełnienia tematu, pozwoliłem sobie wrzucić galerie Huberta. Paczcie jak 2-3 lata temu modele w ładnie wyglądały Smile

https://hubertpl.smugmug.com/RC-TRIAL/Pu...l%C4%85ska
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości