Wywołany do tablicy obecny.
Punktując…
1. Macieju, spotkania robocze takie jak dziś mają na celu wypracować wspólną drogę na przyszłość, ty takiej wizji nie miałeś.
2. Kwestią dyskusyjną jest kto kogo negował i nie był otwarty na propozycje.
3. Na spotkanie zostaliśmy zaproszeni. Wydawało się nam, że przez ciebie i twoją grupę/ bądź już osoby neutralne chcące rozwiązania - nie inicjowaliśmy go.
4. Mamy wizje, plany i strategie oraz środki, a naturalnym jest, że nie możemy firmować jednego jako rcslask.pl i rc-slask.pl bo powstaje dezinformacja co, kto, gdzie i kiedy. Podpytaj uczestników spotkania, co się wydarzyło po twoim odejściu. Przyszła osoba postronna pytać o zawody i była totalnie zdezorientowana co do tego, które kiedy się odbywają – bez sensu.
Poza tym idąc drogą ewolucji, co było pierwsze…
5. Ty miałeś propozycje połączenia zawodów, ale na zasadach biegów i wyników rozdzielonych. Jeden dzień w ramach którego miałby być rozgrywany ROR i GP, gdzie ROR miałby sobie jeździć na AMBrc a GP na sprzęcie D.G.
6. Naturalnie, nie chcemy abyś był w ścisłym gronie osób które podejmują decyzję, mamy pod tym względem przykre doświadczenia, poza tym zbyt spontanicznie zmieniasz swoje działania – dziś dzień tego przykładem.
7. Nikogo nie odtrącamy, wręcz podkreśliliśmy niezależność innych grup i ich swobodę działania. Właściwy kontekst jest taki, że grupa trial i rally nie jest stroną konfliktu i nie ma ich co do sprawy mieszać.
8. Macieju jaką kompetencją poprzedzasz nasze wewnętrzne decyzje organizacyjne, piszesz o sprawach np. pchełek, które były jednym z kilku wariantów propozycji pomocy jaką zaoferowaliśmy tobie, w ramach tego abyś mógł wywiązać się ze swoich wcześniejszych zobowiązań.
9. Mocno zaznaczyłeś, że się finansowo zaangażowałeś i chociażby z tego powodu nie możesz się teraz wycofać. Zasugerowaliśmy, że jeżeli wycenisz swoje koszty, to rozważymy ich rekompensatę w zamian za zwolnienie terminów, czy zmianę nazwy forum. Co ciekawe prócz pchełek, przy obecności paru świadków zaznaczyłeś, że miałeś swój finansowy wkład w system chłopaków z D.G, - nie określiłeś jaki duży to wkład, unikałeś odpowiedzi, a system ku zdziwieniu wszystkich wyceniłeś na blisko 10 tyś. – co się okazało nie prawdą. Co na tym próbowałeś ugrać, a może to ty chcesz zarobić na wycofaniu się?
10. Spotkania takie nie są łatwe i wymagają burzy mózgów, czasem trochę nerwów. W odniesieniu do pt. 9 kiedy rozmawialiśmy o twoich kosztach, podziękowałeś nam wszystkim obecnym nie 3-rzem, a 4-terem osobom i poszedłeś.
11. To nie było pierwsze robocze spotkanie. Planowaliśmy już jedno w Rybniku przed twoimi pierwszymi zawodami i nie pojawiłeś się, było drugie z MOSiRem i przyszedłeś z pretensjami do naszych terminów i podobnie jak dziś wyszedłeś ze spotkania. Dziś było 3-cie spotkanie, gdzie były prócz ciebie 4 osoby w tym dwie z twojego otoczenia, które zauważają gdzie leży problem…
12. Tak chcemy podnosić rangę zawodów, chcemy integralności regionu, chcemy zabawy dla każdego (m.in. z tego powodu zdecydowaliśmy się znieść opłatę organizacyjną, aby zatrzeć barierę zasobnego portfela, mimo iż nikt wysokości opłaty nie oprotestował) ale mierzymy na poziom ogólnopolski, do międzynarodówki jeszcze nam daleko.
Na zawody wysłaliśmy zaproszenia dla osób które uznaliśmy, aby warto było, żeby nas odwiedziły. Zaproszenie dostałeś, też ty Macieju. Przyszedłeś, schowałeś się gdzieś na górze, do nikogo nawet nie podszedłeś się przywitać - kto, kogo olewa?
Podsumowując, znów zagalopowałeś się, strzeliłeś focha i szukasz winnych, angażując osoby z naszego punktu widzenia sprawą kompletnie nie związaną. Sorry chłopaki, że tyłki wam tym zawracamy.
Piszę tylko ten jeden raz – tu. Nie będę odnosił się od wypowiedzi osób nie obecnych na spotkaniu. Nie znających sprawy z relacji dwustronnej – jest gdzie sprawdzać i pytać, nie byłem tam sam…
Punktując…
1. Macieju, spotkania robocze takie jak dziś mają na celu wypracować wspólną drogę na przyszłość, ty takiej wizji nie miałeś.
2. Kwestią dyskusyjną jest kto kogo negował i nie był otwarty na propozycje.
3. Na spotkanie zostaliśmy zaproszeni. Wydawało się nam, że przez ciebie i twoją grupę/ bądź już osoby neutralne chcące rozwiązania - nie inicjowaliśmy go.
4. Mamy wizje, plany i strategie oraz środki, a naturalnym jest, że nie możemy firmować jednego jako rcslask.pl i rc-slask.pl bo powstaje dezinformacja co, kto, gdzie i kiedy. Podpytaj uczestników spotkania, co się wydarzyło po twoim odejściu. Przyszła osoba postronna pytać o zawody i była totalnie zdezorientowana co do tego, które kiedy się odbywają – bez sensu.
Poza tym idąc drogą ewolucji, co było pierwsze…
5. Ty miałeś propozycje połączenia zawodów, ale na zasadach biegów i wyników rozdzielonych. Jeden dzień w ramach którego miałby być rozgrywany ROR i GP, gdzie ROR miałby sobie jeździć na AMBrc a GP na sprzęcie D.G.
6. Naturalnie, nie chcemy abyś był w ścisłym gronie osób które podejmują decyzję, mamy pod tym względem przykre doświadczenia, poza tym zbyt spontanicznie zmieniasz swoje działania – dziś dzień tego przykładem.
7. Nikogo nie odtrącamy, wręcz podkreśliliśmy niezależność innych grup i ich swobodę działania. Właściwy kontekst jest taki, że grupa trial i rally nie jest stroną konfliktu i nie ma ich co do sprawy mieszać.
8. Macieju jaką kompetencją poprzedzasz nasze wewnętrzne decyzje organizacyjne, piszesz o sprawach np. pchełek, które były jednym z kilku wariantów propozycji pomocy jaką zaoferowaliśmy tobie, w ramach tego abyś mógł wywiązać się ze swoich wcześniejszych zobowiązań.
9. Mocno zaznaczyłeś, że się finansowo zaangażowałeś i chociażby z tego powodu nie możesz się teraz wycofać. Zasugerowaliśmy, że jeżeli wycenisz swoje koszty, to rozważymy ich rekompensatę w zamian za zwolnienie terminów, czy zmianę nazwy forum. Co ciekawe prócz pchełek, przy obecności paru świadków zaznaczyłeś, że miałeś swój finansowy wkład w system chłopaków z D.G, - nie określiłeś jaki duży to wkład, unikałeś odpowiedzi, a system ku zdziwieniu wszystkich wyceniłeś na blisko 10 tyś. – co się okazało nie prawdą. Co na tym próbowałeś ugrać, a może to ty chcesz zarobić na wycofaniu się?
10. Spotkania takie nie są łatwe i wymagają burzy mózgów, czasem trochę nerwów. W odniesieniu do pt. 9 kiedy rozmawialiśmy o twoich kosztach, podziękowałeś nam wszystkim obecnym nie 3-rzem, a 4-terem osobom i poszedłeś.
11. To nie było pierwsze robocze spotkanie. Planowaliśmy już jedno w Rybniku przed twoimi pierwszymi zawodami i nie pojawiłeś się, było drugie z MOSiRem i przyszedłeś z pretensjami do naszych terminów i podobnie jak dziś wyszedłeś ze spotkania. Dziś było 3-cie spotkanie, gdzie były prócz ciebie 4 osoby w tym dwie z twojego otoczenia, które zauważają gdzie leży problem…
12. Tak chcemy podnosić rangę zawodów, chcemy integralności regionu, chcemy zabawy dla każdego (m.in. z tego powodu zdecydowaliśmy się znieść opłatę organizacyjną, aby zatrzeć barierę zasobnego portfela, mimo iż nikt wysokości opłaty nie oprotestował) ale mierzymy na poziom ogólnopolski, do międzynarodówki jeszcze nam daleko.
Na zawody wysłaliśmy zaproszenia dla osób które uznaliśmy, aby warto było, żeby nas odwiedziły. Zaproszenie dostałeś, też ty Macieju. Przyszedłeś, schowałeś się gdzieś na górze, do nikogo nawet nie podszedłeś się przywitać - kto, kogo olewa?
Podsumowując, znów zagalopowałeś się, strzeliłeś focha i szukasz winnych, angażując osoby z naszego punktu widzenia sprawą kompletnie nie związaną. Sorry chłopaki, że tyłki wam tym zawracamy.
Piszę tylko ten jeden raz – tu. Nie będę odnosił się od wypowiedzi osób nie obecnych na spotkaniu. Nie znających sprawy z relacji dwustronnej – jest gdzie sprawdzać i pytać, nie byłem tam sam…