Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Przygotowania do zawodów w 2017r
#11
HUBert - techniczne ogarnięcie tego będzie wyzwaniem - przynajmniej na początku sezonu. Nie dyskutujmy na razie na ten temat .
Po testach systemu wprowadzi się drobne korekty  lub zmieni limity ilości modeli na torze lub czasu .
Chodzi o zmianę podejścia do całych zawodów by optymalnie wykorzystać czas i możliwości toru na którym będą zawody.

Ten system upraszcza też kwestie osób na torze do obracania modeli bo nie muszą się zmieniać często a w Marklowicach będzie potrzeba takich osób więcej niż w Wodzisławiu .

Warto też zaznaczyć że nie chcę podawać sztywno max ilości modeli na torze czy czasu dla Grupy bo będzie to zmieniać się w zależności od ilości zawodników , toru na którym będą zawody czy ograniczeń sprzętowych systemu pomiarowego.
Odpowiedz
#12
Jak dla mnie jest to złe rozwiązanie bo nie ma rywalizacji między zawodnikami tylko patrzenie na czas czy udało się przebić. Drugim problemem jest to ze ktoś może skrócić trochę tor nawet nie specjalnie przez co będzie miał automatycznie lepszy czas a będzie dosyć duże zamieszanie w trakcie zawodów. Ja jestem za kwalifikacjami + finały można zacząć wcześniej niż o 12 zawody przez co biegi nam się wydłużają a w klasach gdzie jest więcej niż 15 modeli to puszczać biegi w więcej osób
Odpowiedz
#13
Co do rywalizacji to podzielam twoją opinię dlatego wersja z finałami .

Problem skracania toru jest zawsze , tak samo problem jak ktoś spadnie z górki .
Skracanie - niewiele poradzę - jak jest na okrążenia to ta sama sytuacja.
Spadanie z górki - jest pewien sposób na rozwiązanie tego ale to po pierwszych testach bo nie wiem czy technicznie wyjdzie . W skrócie to jak nie przejedziesz całą "górą" to nie masz zaliczonego okrążenia .

Ja na torze zawsze byłem o 9:00 -10:00 więc dla mnie nie problem wcześniej zaczynać Big Grin  

Co do ilości modeli na torze to o to jest najwięcej pretensji bo jak puszczamy po 4 (wspólny start) to jest max bo przy większych ilościach robi się sieczka na starcie. Jak jest większa frekwencja to zawody robilibyśmy 2 dni (dla mnie nie kłopot ale ci co dojeżdżają hmmm).


Podsumowując :

Moja PROPOZYCJA jest jak na razie jedyną - niestety.

Mi ona się też nie do końca podoba - ale nic bardziej uniwersalnego nie wpadło mi do głowy .

Brak rywalizacji czyli jazda na czas - dla widzów mała czytelność, brak typowego współzawodnictwa .... a dla uczestników więcej czasu do jazdy na torze , mniejsze zatłoczenie przy większej ilości modeli równocześnie znajdujących się na torze, mniejsza szansa na pomyłki przy liczeniu . Częściowe rozwiązanie to finał w "starym stylu ".

Godziny do ustalenia - ja się dopasuje o której zaczynamy a na torze mogę być aż się ciemno zrobi Smile

Ilość modeli - tu opinie powinni wyrazić zawodnicy nie ja .
Odpowiedz
#14
a mnie podoba się dalej opcja taka jak do tej pory z biegami i finałem
Odpowiedz
#15
Dla mnie ważne jest:
- rozpoczęcie zawodów wcześnie, około 9-10,
- metoda kwalifikacji nie robi mi wielkiej różnicy, chętnie poznałbym czasy okrążenia, to fajna sprawa,
- finał w stylu Carmageddon nie podoba mi się, ale wydaje się to nieuniknione Sad.
Odpowiedz
#16
Według mnie to brakuje faktycznie tylko pchelek abyśmy mogli sprawdzać czasy a kwalifikacje + finał jest to chyba najlepsze rozwiązanie ale zobaczymy co reszta się wypowie
Odpowiedz
#17
Zadzwonił do mnie jeden z uczestników zawodów w 2016r i po rozmowie z nim przekażę jego spostrzeżenia .

- jazda na czas - "... a jak ktoś skróci to będzie w finale" . Powinna liczyć się płynna jazda na kilku okrążeniach a nie jedno.

- zmiana pchełek - jak nie będzie każdy miał swojej pchełki od początku do końca zawodów to będzie zamieszanie , problem z ich mocowaniem , a podczas przekładania i mocowania większa szansa na zrobienie tego źle i w efekcie uszkodzenie pchełki.

- czas na torze do 10min - " .... jak jeżdżą spalinki to jak się dowołasz że czas minął ...." i kto będzie tego pilnował.

- kwalifikacje decydują nie tylko o wejściu do finału ale i o miejscu startowym w finale .


Rozmawialiśmy jeszcze o systemie pomiarowym ale to nie czas na te opinie.

Mam nadzieję że osobiście wrzuci swoje propozycje tu do wątku więc ich nie opisuje.

Coś w związku z powyższym sugerujecie ?
Jakieś rozwiązania ?
Odpowiedz
#18
Trochę ode mnie:

- zawody powinny się rozpoczynać dużo wcześniej niż w tym roku
- górka w Wodzisławiu jest bardzo niesprawiedliwa, ja rozstawiłbym tam siatkę, żeby żaden model nie spadał
Odpowiedz
#19
Witam.
A może proste rozwiązania zastosujcie Smile.

Początek spotkania 9:00
Jazda nie na czas, nie na ilość okrążeń. Po porostu 8 okrążeń, ilość zawodników 6-8 w wyścigu oczywiście dotyczy toru w Wodzisławiu.
Miejsce startu decyduje czas jednego okrążenia w kwalifikacjach.
Podział na grupy - rodzaj modelu.
Wszelkie skracanie, wypadnięcie z toru - bezwzględny powrót na miejsce skąd się wypadło czy skróciło tor jazdy. Brak powrotu kończy się zejściem z toru, koniec jazdy.

Niezależnie jakie zasady ale by się spotkać i troszkę pojeździć razem.
Odpowiedz
#20
Rafał jak plany wypalą to zawody będą raz w miesiącu a takie spotkania na luzie - jak na początku - co 2 tygodnie.
Mi brakuje by sobie na luzie pojeździć tak dla samej zasady bez spiny ....
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości